Dla mnie bomba!
Bardzo dobry film policyjny, ja kiedyś miałem szczęście widzieć jego pierwowzór w postaci serialu i muszę przyznać, że tym razem – nie jak w przypadku np. „Aniołków Charliego” – udało się przenieść serial na duży ekran w bardzo udany sposób. Dużo humoru, dwaj gliniarze walczący z przestępczością niekonwencjonalnymi metodami, super Snoop Dogg, niezłe panienki i bryka (nie wiem, jak Wam, ale mnie się Ford Gran Torino bardzo podoba – ponoć w filmie użyto aż dziewięć fordów). Czego chcieć więcej? Dla mnie bomba!

Przytulas
Powiem Wam tyle: ten film warto zobaczyć choćby dla kreacji Snoop Dogga (dla tych, co nie wiedzą, to raper, całkiem niezły zresztą) - jego postać Przytulasa jest po prostu boska!!!
PS. Dla tych, co już film widzieli: "Nobody touches Huggy Bear"! ;-)

Bardzo,bardzo,bardzo dobry filmik!!!
nadal jestem pod wrazeniem!!Film jest przesmieszny,swietnie zrobiony,fabula wciagajaca,aktorzy swietnie graja ,a muzyka wprost boska!!po prostu rewelacja.Stiler i przystojniak Wilson sa przezabawni,sugestywni i swoim zachowaniem swietnie oddaja realia lat 7.Poza tym Snoop...po prostu nie mam slow dla jego geniuszu.Goraco polecam!!!!

Apel do kobiet: zabierzcie swoich mężczyzn do kina!
Widziałem ten film i mogę odpowiedzieć na zarzuty co do tego filmu, że to pewnie kolejna filmowa produkcja, w której nic, tylko do siebie strzelają i skaczą po dachach samochodów (taką opinię słyszałem o d dwóch moich koleżanek, które filmu jeszcze nie oglądały). Zaręczam, na „Starskym i Hutchu” będą się bawić dobrze zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Drogie Panie, nie sugerujcie się mianem: „film policyjny”, bo choć ten gatunek może kojarzyć się raczej z osławionymi już pościgami samochodowymi, to w tym przypadku opinia ta jest niesprawiedliwa. Gwarantuję Wam, że będziecie się śmiały i nie będzie to prostacki humor. Zmieńcie stereotypy płciowe i tym razem to Wy zabierzcie na film policyjny swoich chłopaków!

warto!!!
jak popatrzylam na plakat filmu to mnie nie zachęciło, pomyślałam kolejny film z serii "zabili go i uciekł"... ale musze powiedziec ze nieżle się zdziwiłam...już pierwsza scena mnie powaliła bo generalnie pokazane jest bliskie ujęcie na ocean, tak jakby leciało sie helikopterem tuz nad sama wodą i to jakos tak ze ma sie wrazenie ze dotyka sie tej wody... NIESAMOWITE... czułam sie jak na filmie trójwymiarowym :))) i jest jeszcze kilka naprawde nietuzinkowych ujęć, gdzie pokazane sa zwykłe przedmioty ale z niezwyklej perspektywy(co w tego typu filmach rzadko zwraca uwage). Sam film też ujmuje całe srodowisko amerykanskich policjantow inaczej, z lekkim i pozytywnym przymrużeniem oka, napewno daleki jest od głupiego humoru w stylu Akademii Policyjnej. Myslalam ze sie wynudze a tu naprawde doznalam milego zaskoczenia i napewno obejrze film jeszcze raz...stratą czasu to na pewno nie będzie