Świetny!!!
Zadziwiające, że tak dobry film przeszedł bez echa.
U nas w firmie niewiele osób go widziało. Ja byłam przez pomyłkę, bo pomyliłam sale, ale nie żałuję.
Polecam wszystkim.

niewiem po co wydawalem kase
kompletne dno klapa film jest do bani!!!

Gorąco polecam!!!
Powiem krótko, po prostu zobaczcie. Do obejrzeniem tego filmu podchodziłem raczej sceptycznie, ale wystarczy pierwsze minuty żebym zmienił zdanie. Fakt film trwa dwie godzinki, ale na pewno nie będą to chwile stracone. Dodatkowo popisowa rola Anthonyego Hopkinsa! Gorąco polecam!!!

Świetny :)
Ciepły i pozytywnie nastrajający, a przy tym dowcipny i nie dłużący się. Osobiście rozdrażniło mnie nieco przedstawienie właściwie wszystkich Amerykanów jako poczciwych i (o zgrozo!) uczciwych obywateli, ale da się to przeboleć, biorąc pod uwagę, że film w całości urzeka :)

Dobry...
Bardzo miło się go oglądało...

polecam
piekny film przedstawiajacy nei tylk interesujaca historie motoryzacji ale przedewszystkim sposob przezwyciezania swoich wlasnych barier. Film wcale nie jest za dlugi a nawet jesli to sie na nim nie nudisz czekajac na koniec tak jak jest w przypadku piratow i przedewszystkim piekna rola Hopkinsa.
polecam

The worlds fastest Indian
Możnaby się sprzeczać czemu dystrybutor postanowił angielski tytuł filmu przetłumaczyć na drętwą i pozbawioną polotu "Prawdziwą Historię". Pewnie stało się tak bo film jest o dziadku co to ma cel i by go spełnić, jedzie przez USA, w trakcie swej podróży spotykając przeróżnych to mniej to bardziej dziwacznych osobników ciągle - mimo to, ludzkiego rodzaju. Fabułka zakrawa więc na powtórkę z lynchowskiej "Prostej historii" i pewnie to by wystarczyło za opis filmu i powód takiego a nie innego tłumaczenia tytułu gdyby "Najszybszy Indianin Świata" był filmem złym. Tak się jednak składa, że jest to kawał świetnego i bardzo ciepłego filmu z popisem aktorskim hopkinsa jakiego ten świetny aktor od dawna w kinie nie dał. Prawdziwa historia Burta Munro i jego rekordu szybkości, który ustanowił on na zmodyfikowanym przez siebie motocyklu z lat 20 tych marki "Indian" to bardzo wzruszająca i budująca opowieść, sfilmowana z klasą jakiej wcześniejszy film Lyncha mógłby tylko pozazdrościć. Polecam.