"Unthinkable"...zaiste zacny tytuł...jedna z "mocniejszych" pozycji jakie oglądałem...film przy którym na końcowych literach mówisz: "o kurde..." (tzn. mówisz inaczej, ale moderator wytnie ;-)
"Dla niej wszystko"...jutro w kinie..zobaczymy...Pozdrawiam! p>

A ja podrzucę jeszcze jedne tytuł "Uciekający pociag" z Jonem Voightem.

Do Majzello: Dzięki że odniosłeś się do mojej opinii o filmie. Muszę przyznać,że razem nie jesteśmy obiektywni co do tego filmu: ty przez zamiłowanie do pociągów, a ja bo oglądałem go o 22.30. Nie mniej jednak podrzucić Ci dwa tytuły filmów z napięciem: "Unthinkable" i "Dla niej wszystko". Wg mnie te filmy warto obejrzeć.

Tym razem duet Washington, Scott raczej nie zawiódł..po fatalnym "Metrze strachu" (moim zdaniem), zrobili całkiem przyzwoity film. Co prawda film raczej nie dla wszystkich, bo co to za historia z uciekającym pociągiem...za to miłośnicy pociągów (w tym ja) będą zachwyceni...fantastyczne zdjęcia (pociągów oczywiście), muzyka, sprawnie opowiedziana historia...napięcie od samego początku...Reasumując: film dobry i godny polecenia z tym, że zapewne nie każdemu może przypaść do gustu...
P.S. Do G: Rozumiem, że jesteś jednym z tych któremu film nie przypadł do gustu, ale, jeśli ten film był dla Ciebie nudny i bez napięcia to nie wiem jakie "nienudne" filmy oglądasz, rzuć jakimś tytułem, chętnie zobaczę. A co do wymyślania przez "twórców" nudnego scenariusza o uciekającym pociągu to fabułę filmu zainspirowały prawdziwe wydarzenia (co zresztą na początku zostało powiedziane).

Z całym szacunkiem do moich przedmówców, to się zastanawiam, czy byłem na tym samym filmie.
Dla mnie ten film to zrobiona na siłę produkcja, w której znakomity wcześniej Denzel odcina kupony od sławy. W czasie kiedy na ekranach było już wszystko, twórcy wpadli na "genialny" pomysł z pociągiem co uciekł maszyniście. Film totalnie nudny i wywołujący u mnie momentami uśmiech politowania. Napięcie jak na obiadkach u mojej babci (świetnie gotuje). Podsumowując, jak macie za dużo kasy i wolnego czasu to możecie iść.
PS: Żeby nie tylko marudzić to podobały mi się tylko zdjęcia.

Zgadzam sie w zupelnosci. Na takim filmie jeszcze nie bylam!

Dobry, ciekawie zrealizowany film. A tematyka... był już kiedyś taki film pt. "Autobus który nie mógł zwolnić"

Film zaczyna sie trzęsieniem ziemi ,a póżniej napiecie tylko rośnie. Tyle, że "trzesienie ziemi" to ucieczka pociągu. Wspaniały film. Genialne zdjęcia i kilka zabawnych tekstów. WART obejżenia w kinie. EMOCJE od 1-szej minut do ostatniej sekundy DOSŁOWNIE. Dobrze grający aktorzy.Napewno nikt sie na nim nie będzie nudził.