Film to jedna, wielka bzdura i ogromną ilością wulgaryzmów które maja pewnie jakiś cel, ale nikt tak się nie porozumiewa. Jestem ze służb mundurowych i czasami ktoś przeklnie, ale nie bluzga aż tak, porozumiewając się trzema ordynarnymi słowami.
Świetni aktorzy, którzy nie mieli okazji się rozegrać, dłużyzny, śnieg, samotne schronisko, burza śnieżna i dwa testosterony z dwojgiem dzieci. Filmu nie uratował nawet ciacho Dorociński. Grabowski niestety taki sam jak w innym produkcjach, te same miny, przekleństwa (patrz Pitbuul. Boję się, że mu to zostanie. Na pewno filmu nie polecę go znajomym. W skali do 10 naciągnięte 7. W kinie w sali byłam tylko ja, więc też coś o filmie mówi.

Nudy. Jak zwykle na polskim filmie. Niestety.

Beznadziejny film. "Drewniane" napięcie, beznadziejny scenariusz, dialogi często sprowadzają się do wymiany k-rew pomiędzy bohaterami.

Jeżeli masz za dużo wolnego czasu to idż a napewno wyjdziesz szczęśliwy.

Nudy,1,5 h spokojnego snu

dwie godziny przespałem a gdy się obudziłem na sali byłem sam i jeszcze męczył !

Szkoda że w końcowej scenie nie pokazała się Alicja, uratowana Czeczenka.
Czy zobaczymy kiedyś Dorocińskiego w roli dobrego, kochającego tatusia ?

taki sobie Szkoda kasy na bilety popcorn i cocacole