...a Dafoe w Pianiście. Film znakomity.

Byłem na nim w kwietiu dobry film polecam jest smieszny - lecz śmiech nie wynika z głupich; patrz żenujących scenek. Naprawdę ambitne kino. Polecam dojrzałym kinomaniakom innym nie będzie sie podobał

Jednym okiem wchodzi a drugim wychodzi, mimo,że teoretycznie oryginalny do bólu. Można, ale bez emocji i niekoniecznie.

Ciekawy ,ale nic specjalnego , momentami nudny ,moim zdaniem nie warto -nawet dla myślącego widza i koneserów.

goga - Kino Andersona nie jest śmieszne, ani stricte komediowe. Humor jest specyficzny, ale ogląda się z uśmiechem, jak do Ciebie tego typu "kreskówka" trafia.

Jest to film na pewno ambitny,z dobrymi aktorami,ale na pewno nie śmieszny. Dla mnie wartościowy, ale nudny. Dla wykształconego widza.

Naprawde film godny polecenia:) świetnie zagrany i nakręcony. Taki troche mroczny wciagający klimat, nawet komiksowy, pełen świetnych dialogów, no i postaci perfekcyjnie zagrane i przedstawione:) Willem Dafoe, Ralph Fiennes super!

Fantastyczny R.F! I cala plejada gwiazd! Zabawne kino dla koneserów.

Do niepoinformowanego niejakiego xrb a zabierającego głos: nie wiesz od kiedy ? A no, od premier na dużych ekranach czyli od 6 lutego 2009 (Polska) i 10 grudnia 2008 (świat) jak Tilda wystąpiła w "Ciekawym przypadku Benjamina ....". I po co robisz zamieszanie ??? Tak właśnie powstają ploty. A wracając do filmu "Grand ..." to czekam na niego cierpliwie/niecierpliwie, bardzo chcę go zobaczyć. A najbardziej chcę zobaczyć i usłyszeć tego zielonookiego Jude'a Law. Zawsze mam takie cudowne dreszcze kiedy on się pojawia, tylko później ciężko wrócić do równowagi i zwykłej codzienności. Ale warto dla tych chwil. Napisałam, że czekam, ponieważ nie mogę od tak pójść... umówiłam się.

Grała, sprawdziłem, ale też nie pamiętam kogo. W każdym razie, Grand Hotel Budapest to najładniejszy i najśmieszniejszy film Andersona. Choć momenty ma makabryczne. Absolutnie warto.

ciekawe od kiedy Tilda grała w Benjaminie...