repertuary.pl
Film

Casino Royale


Reżyseria: Martin Campbell

Repertuar filmu "Casino Royale" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Casino Royale" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Casino Royale

Czas trwania: 138 min.
Produkcja: USA / Wielka Brytania , 2006
Premiera: 17 listopada 2006
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Martin Campbell
Obsada: Daniel Craig, Eva Green, Mads Mikkelsen, Judi Dench

CASINO ROYALE śledzi wczesną karierę Jamesa Bonda. Jego pierwsza misja jako agenta 007 prowadzi go do Le Chiffre (Mads Mikkelsen), bankiera światowej sieci terrorystycznej. Po to, aby go powstrzymać i zniszczyć sieć, Bond musi pokonać Le Chiffre w partii pokera rozgrywanej w Casino Royale. Początkowo Bond jest zirytowany, kiedy okazuje się, że do dostarczenia mu środków na wejście do puli rozgrywek zostaje wyznaczona piękna urzędniczka Departamentu Finansów, Vesper Lynd (Eva Green). Co więcej, kobieta ma także pilnować rządowych pieniędzy. Kiedy, jednak Bond i Vesper wychodzą cało z serii ataków Le Chiffre i jego ludzi, zaczyna rozwijać się między nimi uczucie prowadzące do wydarzeń, które już na zawsze ukształtują życie Bonda.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2399 razy. | Oceń film

Wasze opinie

bleem 22. listopada 2006, 21:32

Melodramat a nie akcja
Bond jak zawsze kojazy sie z kinem akcji gadrzetami szybkimi samochodami i pieknymi kobietami. Jesli tego szukasz to zle trafiles. Swietny film na popoludniowa drzemke po obiadku. Obsada tragiczna brak stylu brytyjczyka lepiej pasowal by do kolejnej czesci Tarzana. Myslalem ze tej serii nie da sie zpartaczyc ale sie mylilem. Ciekawi mnie nastepna czesc jaka bedzie moze " kwiatuszkow wzgorze" w wersji anime.

Brutus 22. listopada 2006, 16:29

COŚ NOWEGO
Film nie jest super... ale bardzo dobrze się go ogląda, napewno spodoba się tym których zawsze raziła cukierkowatość, bo Bond wreszcie jest brutalny i krwawi, i nie jest doskonałym wygadanym gogusiem którego nieda się zagiąć.
Ale nadal jest i "trendi" ma nowego FORDA Mondeo ;)<na szczęście tylko na początku>

Koza 21. listopada 2006, 0:20

prawdziwy James Bond
wreszcie mniej Pierce'a Brosnana, a ciut wiecej prawdziwego agenta. pierwsze 20 minut (szczegolnie akcja: Bond sciga faceta po budowie), jak i kilka scen w filmie sa wyraznym holdem w strone poprzednich czesci. ta czesc jest jednak duzo lepsza. mniej gadzetow, choc i tych nie zabraklo, a wiecej dobrego filmu.

Vampire 20. listopada 2006, 15:01

film z klasą
aktor świetny,choc nowy:)wreszcie nie trzeba sie martwic,ze slicznemu Brosnanowi zejdzie manicure z paznokci albo ze pobrudzi sobie koszule.bardzo realistyczna glowna postac,dynamiczna i urocza.watek milosny troche zbyt rozbudowany,ale to ze wzgledu na wazna role,jaka odegrala Vesper w zyciu Bonda.bardzo fajne odejscie od klasycznych i nudnych juz nieco konwencji Bondowskich (na pytanie barmana jak podac martini, odpowiada: mam to w d....).POLECAM!!!

Flourman 19. listopada 2006, 23:54

PORAŻKA!
Z prawdziwego Bonda został może tylko nazwisko, humor i to by było na tyle.
Na pytanie czy martini ma być wstrząśniete i niezmieszane pada odpowiedź: "w d..ie mam jakie!" -> to najtrafniejsze podsumowwanie tego film. Reszta jakoś autorom uciekła

1 krótki pościg jakąś cysterną, aston w roli karetki reanimacyjnej, którą rozwala w szybkim czasie... po prostu szkoda gadać!

aviena 19. listopada 2006, 20:43

Polecam!
Bardzo dobry film - dla miłośników klasycznych "bondów" ale też dla tych, którzy cykl filmów o 007 dotąd uważali za męczącą bajkę niewartą uwagi. Dobre kino sensacyjne i naprawdę niezłe aktorstwo. Craig, którego przed pójściem na ten film uważałam za kompletną pomyłkę (nie ta aparycja) nadrabia talentem wchodząc płynnie w rolę legendarnego Jamesa Bonda - agenta obdarzonego i wdziękiem, i inteligencją. Polecam!

opserfator 19. listopada 2006, 17:13

rewelacja
Bond inny niż wszystkie inne. Brawo za odwagę dla producentów i Craiga.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem na Bondzie. (na innych momentami przysypiałem). świetnie zbudowany rys psychologiczny. Swietna akcja i popisy kaskaderskie (trudno było dostrzec elektoronikę). Scena z Wenecji- majstersztyk.
POLECAM!!

papaparira 18. listopada 2006, 19:21

polecam
naprawde dobry. tylko trochę denerwowała mnie uroda craiga, (ale tylko trochę, bo aktorem jest super) Byłam na premierze w kijowie i uwazam ze naprawde bylo warto!

dicks 18. listopada 2006, 18:59

Jestem rozczarowany...
MILE rozczarowany...co ja mam tu napisac...film swietny...Craig udowodnil ze zeby dobrze zagrac bonda nie trzeba byc tylko przystojniaczkiem...szedlem do kina z przekonaniem ze jako fan bonda pojde i po prostu zalicze ten film...a tu niespodzianka-znakomita niespodzianka-nie byl to jak dla mnie najlepszy bond ale napewno jest najlepszym z ostatnich szesciu...goraco polecam

lalkala 18. listopada 2006, 13:30

naprawde niezly
polecam.craig wywiazal sie ze swojej roli znakomicie, a zwazcie na to, ze jest mu trudniej, bo nie powtarza schematowych zachowan bonda, tylko stwarza cos innego, bonda jakiego nie znamy.
wybierzcie sie,naprawde warto

Ktoś 18. listopada 2006, 11:02

Rewelacja!
Najlepszy Bond od czasu "Operacji Piorun" (1965). Craig jest w swojej roli genialny -i chyba nie było przed nim lepszego odtwórcy tej roli (z wyjątkiem może Connery'ego). Najgorsze jest tylko to, że na 22-go Bonda musimy czekać przynajmniej półtora roku!!! :( W skali od 1 do 10 dałem 10, choć powinno być znacznie więcej. :P

loyd 18. listopada 2006, 8:45

Polecam z czystem sercem
Bondy trzyma poziom i na szczescie jest inny od pozostalych Bondow, nic nie wroci klimatu Bondow z Moorem czy Connerym i trzeba bylo zrobic cos innego i zrobili to. Ponad 2h naprawde dobrego kina, gdzie nie ma laserow, gadzeciarstwa i innych tego rodzaju wymyslow. a cytat z filmu niech posluzy za swoista zapowiedz co sie dzieje na filmie:

"-Martini wstrząśnięte czy mieszane? - Mam to w d..ie!"

F.M. 17. listopada 2006, 21:00

jest naprawdę dobry
obawiałem sie że to nie bedzie prawdziwy film z cyklu 007 na szczęście sie myliłem. naprawde warto sie wybrać do kina mimo iz wstęp nie jest tak wfektowny jak we wczesniejszych produkcjach reszta filmu daje satysfakcję.

iznogud 17. listopada 2006, 13:17

Dawno nia miałem w kinie takiej rozrywki...
Byłem dziś w nocy w Kijowie na przedpremierowym. Od momentu kiedy zobaczyłem nowy gunbarel oraz napisy tytułowe (świetna czołówka!!!) mój poziom adrenaliny znacznie wzrósł i tak z maluśkim przestojem (ciut wydłużona scena z zakochanymi) utrzymywał się do samego końca. A na końcu Bond. James Bond. I wszystko jasne. Świetny film. Inny. Craig daje radę, ale nie wiem czy nie przyćmiła go rewelacyjna Green. Idźcie do kina, dla wszystkich bondofanów obowiązkowo! Dla niebondofanów, a lubiących sensację na wysokim poziomie też! :)

Dodaj nowy komentarz Casino Royale

Twoja opinia o filmie: