Repertuar filmu "Dystrykt 9" w Łodzi
Brak repertuaru dla
filmu
"Dystrykt 9"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 112 min.
Produkcja: USA , 2009
Premiera: 9 października 2009
Dystrybutor filmu: ITI Cinema
Reżyseria: Neill Blomkamp
Obsada: Sharlto Copley, Jason Cope, Nathalie Boltt
Obca cywilizacja uwięziona na naszej planecie. Wizjonerski film Petera Jacksona („Władca pierścieni”). Zaskakujący obraz współczesnego świata, w którym przybysze z kosmosu od lat żyją obok nas. Jak długo ludzie będą tolerować ich obecność na Ziemi? Jeszcze przed amerykańską premierą film okrzyknięto „Łowcą androidów” XXI wieku!
Przedstawiciele pozaziemskiej cywilizacji przybyli 28 lat temu na Ziemię. Bez precyzyjnego planu jak zorganizować życie uchodźców, ludzie odizolowali ich w dystrykcie 9. – zamkniętej dzielnicy Johannesburga. Powołana do jej nadzoru specjalna firma Multi-National United nie dba jednak o godziwe warunki dla przybyszy. Prawdziwym celem korporacji są badania nad odebraną im niezwykłą bronią. Do jej obsługi potrzebne jest jednak DNA obcych.
Konflikt między gospodarzami a emigrantami wybucha, kiedy pracownik MNU Wikus van der Merwe (Sharlto Copley) przypadkowo zarażony nieznanym wirusem zmienia swój kod genetyczny. Rozpoczyna się polowanie na nową istotę, której DNA pozwoliłoby ludzkości odkryć tajemnice supernowoczesnych, kosmicznych technologii.
Napiętnowany i odrzucony mutant podzieli dwa światy. Kto w dystrykcie 9. okaże się jego sprzymierzeńcem a kto wrogiem?
Wasze opinie
ee. film jak film. niezłe s-f ale raczej nie na poziomie przełomowego kina. jak ktoś lubi fantastyke i tego typu tematy to na pewno się spodoba.
Fajny film, polecam
No niestety tak to może kiedyś wyglądać. Jesteśmy w stanie zrobić takie getta wszędzie, na obcych planetach również. Przypuszczam, że gdybyśmy trafili na słabszą technologicznie cywilizację np. na Marsie to zrobilibyśmy z nimi to co z Indianami. Po obejrzeniu filmu pomyślałem sobie, że odradzałbym każdej obcej cywilizacji przylecieć na naszą kochaną Ziemię zaludnioną przez miłujących pokój osobników zwanych ludźmi bez pełnego arsenału wojennego. A jak któraś z cywilizacji jest tak pokojowa że nie używa wyrafinowanej broni to lepiej niech nas omija z daleka.
Jeden z lepszych filmów s-f, jakie widziałem.
@ marcepan
Odnoszę wrażenie, że
właśnie Twój komentarz powstał
na zamówienie !
Bo aż trudno uwierzyć, że
można takie herezje wypisywać o
Dystrykcie 9. No chyba, że
faktycznie tak uważasz ...to
zapraszam do sali obok, tam leci
"Nowszy model", myślę, że
docenisz walory tego "wybitnego
dzieła"
fantastykęzwykle omijam tym razem zaryzykowałam. Doskonały film, fabuła , montaż, przekaz......emocje , wzruszenie. Nareszcie film bez rażącej grafiki komputerowej, bez święcących portworków z przyszłości.. Poleceam nie tylko miłośnikom gatunku!!!!
A mnie się podobał. Pewnie, że to rzecz gustu. Nie ma przecież książki czy filmu, który podobałby się wszystkim. To byłoby nieporozumienie i co najmniej dziwne.
Ten film mówi więcej o holocauście,nazizmie i ksenofobii niż większość filmów wprost poświęconych tym zagadnieniom. Mówi też o korporacyjnej mentalności, która w miarę jak rosnąć będzie władza korporacji coraz bardziej będzie się upodabniać do mentalności funkcjonariuszy systemów totalitarnych. A poza tym wszystkim to jeden z najlepszych obrazów pierwszego kontaktu w historii: bardzo oryginalny i przygnębiająco prawdopodobny. Na czepialskiego można się dopatrzyć pewnych scenariuszowych potknięć, ale "Dystrykt" robi tak wielkie wrażenie, że zupełnie się o nich zapomina.
co za kiszka!!! do jasnej
cholery - te pozytywne
komentarze to chyba pisane na
zamówienie. To już chyba koniec
kina. Pisanie scenariuszy
powierzono programom
komputerowym i to kiepskiej
jakości. I pomyśleć że dla
takiego gniota wydaliśmy 50
zł.....
Tyle trąbienia ostatnio
się słyszy o "okradaniu
filmowców" przez użytkowników
p2p. A nam kto zwróci
pieniądze?? Przecież to jest po
prostu kradzież na nas -
widzach.
chociaż łatwo jest przewidzieć dalsze losy bohaterów film jest bardzo dobry. Trochu "obleśne" ale naprawdę warty obejrzenia. Pójdę jeszcze raz
Jeśli ktoś szuka ambitnego
filmu to coś dla niego.
Nareszcie po tysiącach filmów w
których biedne USA jest
pustoszone przez hordy kosmitów
( notabene ratuje je super
marines lub jedynie słuszny
prezydent ) pojawił się film
wyjatkowy. Efekty specjalne
zrealizowane swietnie , na
szczescie nie pokazywane dla
nich samych.Ciekawy scenariusz
zmusza do refleksji Po filmie
dochodzi sie do wniosku ,ze
prawdziwym i najokrutniejszym
potworem jest człowiek.
POLECAM.
Totalnie przygnębiający. Kiedyś getta i apertheid. W przyszłości Dystrykt 9.
Z filmu wychodzi się z wielkim, ogromnym WOW! Film porusza wiele spraw... jakby to powiedzieć mniej chlubnych. Film jest na prawdę warty obejrzenia. Kto pisze o nim "gniot" świadczy tylko o autorze tejże wypowiedzi.
Byłam na filmie wczoraj i do tej pory chodzi mi po głowie, ze jedyna reakcją białej rasy na "Inność" jest wsadzanie "Innych" do getta. Odseparowanie lub/i wykorzystywanie na swoje potrzeby. Obraz jest porażający i bezwględny, jeśli oczywiście pominiemy krewetowy entourage i strzelaniny. Do zastanowienia się Biała Raso!
Dno i metr mułu
Bardzo dobry! Zwłaszcza po tych wszystkich gniotach SF, których wysyp mieliśmy w ostatnim czasie... Tu najważniejsza jest historia, efekty są drugorzędną sprawą. No i bez bardzo hollywoodzkiej sztampy, choć końcówka słodziutka ;-)
Super film!
Durnowaty ten film. Właściwie nie wiadomo, o co w nim chodzi. O solidarność międzygatunkową? Pełno tego już i w lepszym wydaniu. Ktoś tu pisze: "film dla wrażliwych i myślących". Pewnie lejące się wymiociny i tysiąc sposobów rozwalania ludzi na fantazyjne kawałki bronią obcych to na wspomaganie myślenia... Dziadostwo, krótko mówiąc. Nieprzyjemne i bez żadnej filozofii. Tomasz, Star trek i Gwiezdne wrota to są filmy pięć razy lepsze od tego gniota Jacksona.
A ja peterowi zaproponuję
Odyseję Kosmiczną 2001 Stanleya
Kubricka. Absolutnie jeden z
najwybitniejszych filmów w
historii kina SF.
...Tylko, że tam są
wyłącznie pytania bez ŻADNYCH
odpowiedzi... Jak od tego nie
zwariuje, to może zmądrzeje :)
Peter - film Ci się ewidentnie nie podoba (nie musi każdemu się podobać) ale nie musisz go tak gnoić. Co do mnie to nie sądzę żeby było wiele filmów bez pytań czyli dopowiedzianych od A do Z. Zresztą taki film byłby długi i nudny jak papier toaletowy. To więc że ma te znaki zapytania które wymieniłeś (wg mnie ma ich dużo wiecej) to cechuje większość filmów i ...bardzo dobrze. Wyluzuj człowieku albo idź na kolejny odcinek Gwiezdnych Wrót albo Star Trek...