repertuary.pl
Film

Życie jest cudem

Zivot Je Cudo
Reżyseria: Emir Kusturica

Repertuar filmu "Życie jest cudem" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Życie jest cudem" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Życie jest cudem
Tytuł oryginalny: Zivot Je Cudo
Czas trwania: 154 min.
Produkcja: Serbia i Czarnogóra/Francja , 2004
Premiera: 7 stycznia 2005
Dystrybutor filmu: Gutek Film

Reżyseria: Emir Kusturica
Obsada: Slavko Stimac, Natasa Solak, Vesna Trivalic

Szalony świat!
Dawno temu, w odległej bałkańskiej republice, Luka budował tory kolejowe. Budował je dla turystów, by mogli przyjechać i podziwiać jego piękny kraj. Luka był wizjonerem i dobrym człowiekiem. Człowiekiem, którego inni ludzie kochali.

Luka z kolei kochał Jadrankę swoją żonę - śpiewaczkę operową miewającą ataki paniki, napady szału, hipochondrii i stuprocentowego, porażającego, niewyobrażalnego szaleństwa. Luka i Jadranka mieli syna, Milosa, którego także kochali nad życie. Milos chciał zostać piłkarzem.

Wojna!
Ale wkrótce wybuchła wojna. Jadranka uciekła z węgierskim muzykiem a Milos został powołany do wojska. Luka był bardzo nieszczęśliwy. Kochał swoją żonę, mimo że była wariatką, a teraz ją stracił. Kochał też swego syna, i bał się, że jego także może stracić.

Co gorsza, Milos został schwytany przez wroga, a Luka opadł na dno rozpaczy. Na szczęście miał przyjaciół. Przyprowadzili oni Luce zakładnika, którego mógł wymienić na syna. Zakładnik Luki był kobietą o imieniu Sabaha.

To musi być miłość!
Sabaha była piękna. Sabaha była słodka, czarująca, i bardzo piękna. Sabaha jadła to, co Luka jej ugotował. Sabaha była jego monetą przetargową, więźniem, którego miał wymienić za Milosa. Lecz Luka czuł, że się w niej zakochuje. Na dodatek Sabaha była muzułmanką, a Luka Serbem, a przecież o to właśnie poszło w tej całej głupiej wojnie. Luka był w kropce!

A jeśli chcecie się dowiedzieć jak to wszystko się skończyło - musicie obejrzeć Życie jest cudem, napisany i wyreżyserowany przez najbardziej zwariowanego i najgenialniejszego z europejskich filmowców - Emira Kusturicę.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2350 razy. | Oceń film

Wasze opinie

justi 23. marca 2005, 22:36

hmmm
nie wiem moze nie zrozumialam tego filmu ale nie za bardzo do mnie przemawia

whizz 22. marca 2005, 18:17

Wojna, pokoj i historia pewnej milosci....
Wczoraj spieralem sie z przyjacielem przy okazji "Nieba nad Berlinem" o kwestie waznosci dialogu w filmie i jego oddzialywania (poza obrazem) na calkowity odbior filmu. Wlasnie film Kusturicy stal sie jednym z argumentow ktore przedstawilem. Zgoda, film ma wiele absurdalnych, a nawet nierealnych scen (vide lozko plynace po niebie), ale przy tym (czego film Wendersa wlasnie mi poskapil) i proste dialogi, budujace cale napiecie, takie, ktore nie absorbuja same przez sie, a wciagaja w historie, co pewien czas poznajac nas z malymi problemami i codziennymi sprawami mieszkancow bylej Jugoslawii. Wprowadziwszy nas w zwykle, wrecz sielankowe zycie, wyprowadzaja nas spowrotem za raczke i wioda na pole bitwy gdzie staja przeciwko sobie dawni sasiedzi. Na tle tego wszystkiego - historia odzyskanej wiary w milosc i pointa, ze ta prawdziwa nie zna przeszkod i zrodzic sie moze w kazdych warunkach - nawet tych najmniej sprzyjajacych. Moral i owszem banalny, ale jakze prawdziwy. Dzis juz malo kto kreci filmy w ten sposob - prosto, lekko i prawdziwie... a szkoda!

Paulinka 20. marca 2005, 21:26

piękny
film jest cudowny na kiepski humor mozna sie posmiac mozan troszke pomyslec mozna sie wzruszyc jest świetny pod kazdym wzgledem a muzyka jest zajefajna = ) polecam ...naprawde polecam

~koza 17. lutego 2005, 21:12

Słowiańska dusza Kusturicy
Kolejny swietny film Emira!!!jak zwykle oferuje palete zwariowanych,autentycznych bohaterow o nietuzinkowych charakterach,ktorych mozna pokochac od pierwszego wejrzenia mimo niejednokrotnie ich nieudolnosci zyciowej.Fantastyczna muzyka,uczuciowosc,mnustwo chumoru w gorzkich niejednokrotnie sytuacjach noi ta pasja zycia,to tetnienie w kazdym ujeciu-za to wlasnie kocham Kusturice-zaden rezyser nie jest taki jak on a jego filmy niosa ze soba glebie o ktora teraz tak trudno!Polecam goraco-o ile jest sie fanem Kusturicy albo po prostu ceni sie kino niebanalne i niemasowe

Doris 15. lutego 2005, 17:09

Fantastic
Rewelacja w wydaniu Kustoricy - przeniosłam sie na tam na czas filmu bez trudu. Cudo!!! Pozycja obowiązkowa!!!! Zwłaszcza teraz w zimie.

Sajgon 14. lutego 2005, 13:37

Warto
Pierwsza część filmu nudnawa, trochę niepotrzebna, ale od momentu w którym u Luki zjawiłą się zakładniczka- miodzio! Polecam.

mruvka 14. lutego 2005, 13:18

brawo
jak kazdy film Kusturicy - super!

daru 13. lutego 2005, 14:07

życie jest... nudne
tytuł filmu powinien brzmieć: Życie jest.. nudne...
bo ten film taki jest. Nic nie wnosi, oprócz chwilowych wzruszeń... to wszystko już gdzieś było, w innych miejscach, za krajobrazy daję 3/10/...

jamajka 11. lutego 2005, 15:17

Smiech przez łzy
W kinie szukam filmów niecodziennych i na "życie jest cudem" nie zawiodłam się. Przychylam się do tych opini pozytywnych, które mówia o pieknie zdjęć, muzyki bałkańskiej (jej twórcą nie jest Bregovic, ta muzyka to ich kultura). Widzę , że duzo osób krytykuje ten film za nieprawdziwość uczuć i "zbyt częste przewracanie się', ale na tym polega kompozycja tego filmu, w którym wszystko jest wyolbrzymione, przesadzone, ekscentryczne, zwariowane.Poprzez te wszystkie cechy Kusturica pokazuje nam prawdę... Mimo zabawnych scen jest to film zarazem piekny jak i bardzo smutny.Kto lubi tradycyjne amerykańskie kino z pewnością się rozczaruje...

przechodzień 9. lutego 2005, 12:31

Bardzo dobry film
Mamy nową modę-pisać źle o nowym filmie Kusturicy.Że nudny,za długi,że zgrane sceny ze zwierzętami.A film jest dobry.Każda scena jest b.starannie zrobiona.Całość pokazuje/przynajmniej w pewnym stopniu/realia bałkańskiej wojny domowej.Brakuje muzyki,no i bohaterowie rzeczywiście przewracają się za często.Kilka zapożyczeń-babie lato,gra na flecie.Mimo złej prasy-warto.

Medyk 2. lutego 2005, 23:34

z dżemką w tle
Emir owszem ma pomysły, ale tym razem spudłował
1. film za długi o godzinę
2. jak na Emira słaby
3. obejrzeć można ale po powrocie z kina żal poniesionych kosztów
4. nieźle mi się przy nim zasnęło - chyba kwadrans - pierwszy raz w życiu dżemka w kinie

Fani Emira i tak pójdą, neutralnym odradzam...

Ah jo 2. lutego 2005, 22:55

Ambrozja dla oczu :)
Przepiękny film, pogłębia, prawie 3 godziny a żal że się kończy, nie zanjdziecie tego w żadnym amerykańskim filmidle, idźcie, ten obraz się czuje, najlepszy jaki kiedykolwiek widziałem, dalej Panie Kosturica !

kartka 1. lutego 2005, 0:14

życie jest...gniotem
Film irytujący, głupi, żenujący, nużący, hałaśliwy i niemiłosiernie się dłużący, bohaterowie zaś nierealni i niedorzeczni. Motyw oślicy, zahipnotyzowanego przez kota gołębia oraz komentarz o j.baniu nieruchomych pingwinów nie sprawiają jeszcze, iż można go nazwać komedią. Z kolei brak pogłębionej psychiki bohaterów, płaskość i banalność uczuć oraz nieprawdopodobnie głupie i nieprzekonujące zachowania w obliczu wojny uniemożliwiają temu filmowi pretendowanie do tytułu dramatu. Niestety nie jest to też pastisz, jak również nie film akcji, bynajmniej nie film obyczajowy, że o horrorze nie wspomnę, cóż więc pozostaje? Zwykła kupa. Daję 3/10 za piękne krajobrazy.

Bzofik 1. lutego 2005, 0:00

Kot rules!
Piszecie i piszecie, nie wiem z czego macie większą przyjemność - z krytykowania, czy z chodzenia do kina(chyba ze jesteście zawodowymi krytykami,jak widać po wypowiedziach:) Film bardzo ciekawy, a jeśli ktoś myślał, że reżyser zmieni nagle cały swój styl to się pomylił. Świetnie się ogląda i ma niepowtarzalne sceny (dla mnie faworytami są sceny z kotem). Zakończe stwierdzeniem, że Kusturica to ma takie pomysły, że ja pierdykam żaden z krytyków jego by ich nie wymyślił!

lili 30. stycznia 2005, 22:39

Warto zobaczyc !
Ale wiem że nie wszystkim będzie się on podobał. Ma specyficzną formę wyrazu ,swój styl...i to trzeba conajmniej zaakceptować ,żeby można powiedzieć ...dobry .Dla mnie piękny.Cudowne zdęcia ,krajobrazy ...i ten osiołek ...na torach.Polecam.

Black_angel 27. stycznia 2005, 19:30

Przeciętny, jak wiele innych...
Ja moze powiem tak: Na początku film wydawał mi się.... BEZNADZIEJNY Dopiero pozniej wzbudzil moje zainteresowanie... Lecz mogę powiedziec ze widzialam duzo lepszych innych filmów...

chichot 23. stycznia 2005, 18:15

ten reżyser każdy film robi tak samo
jak widzieliście poprzednie nie ma po co iść na ten. Undergrand/Arizona/Czarny kot itd. nic nowego. ogólnie nudnawe...Kusturica chyba się wypalił...

Adam Gądek 23. stycznia 2005, 16:47

suuuuuper!!!!!!
Widziałem ten film na festiwalu filmowym Nowe Horyzonty w Cieszynie jeszcze przed premierą... Film od razu przenosi w inną rzeczywistość pełną kolorów, świetnej muzyki... Warto było siedzieć w dusznej, gorącej sali kinowej ( zrobionej na krytym lodowisku w Czeskim Cieszynie)przez dwie i pół godziny... Jak tylko skończy mi się sesja to pójdę na ten film jeszcze raz... Polecam...:)

an!a 21. stycznia 2005, 7:36

;)
To co tygryski lubią najbardziej:) warto było czekać na ten film... nie mam mu nic do zarzucenia :)

Reihnona 19. stycznia 2005, 11:16

niezly paradoks!!!
swietny, usmialam sie do lez,aczkolwiek poczatek raczej sredni!
polecam! mistrzostwo kina paradoksu!

Dodaj nowy komentarz Życie jest cudem

Twoja opinia o filmie: