repertuary.pl
Film

Uwikłanie


Reżyseria: Jacek Bromski

Repertuar filmu "Uwikłanie" w Łodzi

Brak repertuaru dla filmu "Uwikłanie" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Uwikłanie

Czas trwania: 128 min.
Produkcja: Polska , 2010
Premiera: 3 czerwca 2011
Dystrybutor filmu: ITI Cinema

Reżyseria: Jacek Bromski
Obsada: Maja Ostaszewska, Marek Bukowski, Danuta Stenka, Piotr Adamczyk

Są tajemnice, których nie ukrywa się w bankowych sejfach.
Tajemnice zbyt straszne, żeby kiedykolwiek wyszły na jaw…

Co musiałoby się wydarzyć, żeby w zwyczajnym człowieku obudzić zabójcę?
Czy w pół-hipnotycznym transie można zabić i następnego dnia o tym nie pamiętać? Skoro jest ofiara, to gdzieś musi też być sprawca zbrodni. W ekranizacji bestsellerowego kryminału Zygmunta Miłoszewskiego tropem sprytnego mordercy podąża cyniczny komisarz Smolar (Marek Bukowski) i nieustępliwa prokurator Agata Szacka (Maja Ostaszewska). Duet jaki tworzą jest mieszanką wybuchową nie tylko ze względu na ich temperamenty, ale również z powodu łączącego ich w przeszłości romansu. Prokurator Szacka, prowadząc najtrudniejsze w swojej karierze śledztwo, dotknie historii, o których od lat krążą legendy, ale nikt nie spodziewał się, że mogą okazać się prawdą.
Czy ukrywane przez lata tajemnice wychodzą na jaw przez przypadek, czy ktoś zręcznie nimi steruje?
Kto przejął akta z departamentu D, zawierające wstydliwe tajemnice osób z pierwszych stron gazet?
Najnowszy thriller w reżyserii Jacka Bromskiego trzyma w napięciu do ostatniej sceny. Okazuje się, że informacja jest najpotężniejszą z broni, a wiedza o ludzkich słabościach - najlepszą polisą na życie.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1474 razy. | Oceń film

Trailer filmu: Uwikłanie

Wasze opinie

Prezes Bubu 19. czerwca 2011, 1:58

Można się czepiać wielu rzeczy, ale wyszedłem z kina wstrząśnięty. Dawno nie oglądałem filmu, który by tak żywo wpisywał się w nasza rzeczywistość i walił między oczy rzeczami, które niby są oczywiste a jednak na co dzień przyjmuje się je jak bajkę o żelaznym wilku. Warto, naprawdę warto przecierpieć nierówne aktorstwo, warto przecierpieć nierówne dialogi, warto przeczekać nachalne lansowanie Krakowa, które szczerze nie lubię jako jego rezydent, warto zamknąć oczy na bezsensowną scenę łóżkową. Opowieść! Opowieść jest warta tych dwóch godzin. Historyczna prawda jest warta. Narracja historyczna, tło. Idźcie i patrzcie. Myślcie.

she 15. czerwca 2011, 7:48

Również polecam ;) po raz pierwszy od długiego dłuższego czasu jestem zadowolona z wyboru polskiego filmu ;)

Zic 14. czerwca 2011, 20:54

Film niesamowity, wstrząsający do głębi. Porusza na marginesie ciekawy wątek polityczny - konsekwencji "grubej kreski", wpływu zaniechania rozliczeń na nasze życie. Wielka szkoda, że przechodzi bez większego echa. Bardzo polecam.

marion 13. czerwca 2011, 13:12

Dobry polski film,bardzo ciekawe zdjecia,fajna muzyka,swietna gra aktorów.Na prawde polecam.Po roli w tej filmie widac jak dobra i wszechstronna aktorak jest Maja Ostaszewska.Marek Bukowski-ciacho jakihc malo w naszym kinie, milo sie na niego patrzy ,a ten jego glos...bardzo dobrze ze fabula owiana tajemnica w trailerach (choc jak ktos czytal ksiazke, to wie od razu o co chodzi).Bardzo fajne polskie kino i mam nadzieje na wiecej tego typu produkcji, bo w porownaniu z naszymi rodzimymy serialami kryminalnymi to perelka!Polecam.Zgadzam sie z opinia ze scena lozkowa bez sensu,zupelnie choc ukazala jak piekne cialo ma Maja po niedawnej ciazy..tylko pozazdroscic. A do tego jej kreacja na festiwalu w Gdyni-gwiazda!jestem jej fanką

Pio'76 12. czerwca 2011, 22:43

Mam jedną zasadę. Nie chodzę na polskie filmy. Tym razem widząc recenzje stwierdziłem, że zaryzykuję i muszę powiedzieć, że w końcu mam nadzieję na zmiany w polskim kinie. Znalazłoby się kilka bzdur, jak na przykład nagranie z sesji terapeutycznej odtwarzane w domu u terapeuty, na którym widać kamerę z której niby było robione to nagranie :D Pewnie podczas realizacji zapomnieli nagrać to w rzeczywistości i puścili kawałek filmu jako to nagranie :P Scena łóżkowa rzeczywiście durna i bez związku z resztą filmu a zakończenie pasuje do całości jak kwiatek do kożucha. Niemniej ogólnie dobry film i mam nadzieję, że polskie kino wreszcie skończy z produkcją "komedii romantycznych" dla idiotek.

Mirek 12. czerwca 2011, 19:38

Film może nie powala ale ... ze względu na ciekawą fabułę, udane role i dobre zdjęcia z Krakowa czas spędzony w kinie na pewno nie będzie stracony.

Ewa 11. czerwca 2011, 21:23

Film bardzo dobry, aktorzy fantastyczni, zdjęcia kapitalne - poza zdjęciami z powietrza, żenada. Ogólnie cudownie pokazany Kraków - idea była szczytna, gorzej z realizacją. No i jeszcze ścieżka dźwiękowa - prawie jej nie było i to było piękne. Można było skupić się na przepięknych, mistrzowskich kadrach. No i jeszcze śmietanka aktorska, oglądało się przyjemnością. Polecam! :)

VIOLA 9. czerwca 2011, 18:18

Bardzo dobry film, dobra rola Ostaszewskiej. Ciekawa, wciągająca akcja- POLECAM.

Kamila 9. czerwca 2011, 8:02

Wg mnie film jak najbardziej daje radę, fajny lekko mroczny klimat, nie nudzi się, nie dłuży, Maja momentami co prawda sztucznie wyniosła i ta bijatyka w toalecie mocno naciągana, ale poza tym nie ma się do czego przyczepić, Pieczyński - rewelacja!, Stenka trochę przesadziła z botoksem, ale gra jak zwylke świetnie. Reasumując, warto

Ania 9. czerwca 2011, 0:58

Bardzo dobry film, nie zgadzam się z moim przedmówcą. Polecam.

nibynick 9. czerwca 2011, 0:43

Ogólnie film rozczarował, oczekiwałem czegoś bardziej sensownego. Owszem, trzymał w napięciu, a gra aktorów nie była wcale taka zła, jak sugeruje poprzednik. Jednak Ostaszewska w roli pani prokurator wypadła dość blado. Za dużo było w niej kobiecości, za mało twardości i zdecydowania, które powinny cechować ten zawód, a jeśli już, to były one jakby mało naturalne. No i perełka - sposób prowadzenia śledztwa. Wiem, że to tylko film i nie da się wszystkiego urealnić, pokazać jak wygląda postepowanie (chociaż w "Linczu" to się udało), ale to była wręcz żenada. Rzekomo profesjonalna prokurator umawia się z ważnymi świadkami na kawkę na mieście, co chyba było przesłuchaniem, a jednego z nich odwiedza dwa razy w domu, wyciągając od niego niemal szantażem bardzo ważny dowód. Gdzie jakieś postanowienie? Podobnie z założeniem podsłuchu. Również na kawce demonstruje policjantowi bardzo ważny dowód - nagranie. Żenada. Niestety, wiele osób po obejrzeniu tego filmu może nabrać przekonania, że tak właśnie prowadzi się postępowanie przygotowawcze... "Realia" krakowskie również pokazane dość dziwnie. Do tego ostatnie 30 min żywcem wzięte z thrillerów made in USA, co w połączeniu ze złymi mocami czasem wyglądało wręcz groteskowo.

pafka 8. czerwca 2011, 18:52

bardzo dobry ! jeden z najlepszych filmów polskich. Doskonała gra aktorska ! polecam gorąco

JACKU LUZU 8. czerwca 2011, 17:03

JACKU, głupiś niesamowicie tylko tyle w kwestii komentarza

polskie kino 8. czerwca 2011, 9:51

W pełni potwierdzam opinie Jacka. Film jakby amatorski (chyba że to taka - zamierzona maniera reżysera). Pozostaje wrażenie jakby komuś nie chciało się przyłożyć do pracy. Jak dla mnie jeszcze przejaskrawiony "krakowski akcent/gwara" (nasze wejże, chodźże) kilku aktorów. D.Stenka również zbyt nachalnie znerwicowana. Na plus poza Pieczyńskim dodaję K.Stroińskiego. Trochę żal że zepsuto całkiem ciekawy pomysł na film na dodatek, w i o naszym Krakowie.

Jacek 5. czerwca 2011, 23:28

Wasze komentarze, które trzy godziny temu namówiły mnie do obejrzenia tego filmu, to jakaś kpina. Film jest fatalny! Wyliczam: główne role to jacyś amatorzy. Epizodycznie tylko Stenka i Pieczyński jakoś tam wypadli. Dialogi dla idiotów. Sami aktorzy chyba mieli problem z ich wypowiadaniem. Zdjęcia... Hm... tak się kręciło filmy 30 lat temu. Nawet w Polscr już robi się to znacznie nowocześniej! Do tego te bzdury merytoryczne dotyczące samego Krakowa. Aż razi! Dla przykładu: samochody jeżdżące swobodnie po bulwarach lub pod prąd na Kupa. Albo Pani prokurator mieszkająca w nowoczesnym apartamencie w komunalnej kamienicy przy Zyblikiewicza 5. Proszę wybaczyć, ale ten film obraża widza. I puszcza to Ars.... Szkoda dość ciekawej historii i nazwiska Machulskiego jako producenta. Wykonanie reżyserii, aktorsko i zdjęciowo - fatalne!

Oski 4. czerwca 2011, 23:14

Porządne kryminalne kino. Ciesze się, że polskie kino kolejny raz udowadnia, że potrafi zrobić coś ambitnego. Maja Ostaszewska zagrała fantastycznie i zasługuje na brawa:))) Polecam jak najbardziej

iza 4. czerwca 2011, 16:28

fajny

MEN z w. 4. czerwca 2011, 0:09

MARTA RULEZ!!!!

Dodaj nowy komentarz Uwikłanie

Twoja opinia o filmie: