bardzo dobry
.. dla tych co lubia tzw ambitne kino, wbic sie w fotel i powolutku saczyc tresci plynace z ekranu ... / ciekawe ujecia / o dialogach nie wspomne ;-) konkretne i typowo finskie az do przesady ...

ps. dlaczego przed seansem nie wietrza sali ... wolalbym doplacic te zete .. byle by choc na chwile wlaczyli klime czy cus ...

powalający...
prostotą i wysublimowanym żartem

WORTH SEEING
a European art house film, but if that's your cup of tea then definitely go see it. All in all, I recommend it, but it will bore the pants off those who like some action in their films.

naprawdę dobry
lubię chodzic do kina na takie filmy, po których nawet nie mysle o cenie biletu;) nie spodziewałam się, że tak prosta historia może być w ten sposób pokazana. no i chyba nie zapomnę Tahti vel Hannibal;) jednym słowem: świetny! p.s.muszę się nauczyć fińskiego:)

Budujący obraz człowieka
Prostolinijna przypowieść o poznawaniu na nowo życia. Wcale nie jest ono łatwe, gdy tracimy własną pamięć, a co z tym związane - tożsamość. Mimo tego, bohater podążą swoją drogą uczciwie i godnie, odważnie wychodząc naprzeciw zdarzeniom. Soczyste i naturalne dialogi, chwile myślenia w ciszy a potem...dobry blues. Wszystko ma sens.

nudny, ale jedocześnie niesamowity!
Ten film jest tylko dla wytrwałych i wyrobionych kinomanów, ale jak ktoś się już wciągnie, to naprawdę będzie miał niezłą zabawę, bo gra aktorów jest naprawdę "crazy"! Tego się nie da opowiedzieć, to trzeba zobaczyć, z pewnością nikt inny nie kręci takich filmów!!! No i przesłanie filmu jest naprawdę optymistyczne.

cenny i budujacy
czasem zdarzenia z pozoru najgorsze sa dobrymi, a moze nawet najlepszymi w naszym zyciu... majac tylko osiem ziemniakow mozna snuc w stosunku do nich plany na przyszlosc...

Proste dialogi i wyrazne bezkompromisowe postawy
a jednak sie udaje i mozna zostac soba. Prawda to Findlandia, a nie Polandia ale po wyjsciu z kina pozostaje to swieze inspirujace wrazenie. I to lubie w kinie.

Jestem prawie pewien, że film Kaurismakiego zdobędzie Oscara...
Jestem prawie pewien, że film Kaurismakiego zdobędzie Oscara za film nieanglojęzyczny. Jak to dobrze, że tym razem nie musi konkurować z "Pianistą".

Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem!
Oczywiście nie jest to kino akcji, więc osobnicy w dresach niech lepiej pójdą na jakiegoś Spidermana, albo inną startę czasu. ale dla ludzi wrażliwych to jest po prostu uczta!