Jeff Bridges, Ben Foster i Chris Pine zstępują „Aż do piekła” w thrillerze na podstawie scenariusza autora hitu „Sicario”. Jeden z najlepiej ocenianych filmów ostatnich lat w kinach od 19 sierpnia.

Wielokrotnie nagradzany reżyser David Mackenzie („Obłąkana miłość”, „Młody Adam”) oraz Taylor Sheridan – autor scenariusza do hitu „Sicario”, przedstawiają jeden z najlepiej ocenianych filmów sensacyjnych ostatnich lat. „Aż do piekła” (100% pozytywnych recenzji w serwisie Rottentomatoes i średnia ocen 82/100 w Metacritic), to nowoczesne kino kryminalne, którego akcja rozgrywa się na zachodzie Teksasu – w miejscach, gdzie rządzą przemoc i bezprawie. W gwiazdorskiej obsadzie filmu, znaleźli się, m.in. zdobywca Oscara – Jeff Bridges („Iron Man”, „Prawdziwe męstwo”), Chris Pine („Star Trek”, „Niepowstrzymany”) oraz Ben Foster („3:10 do Yumy”, „Warcraft: Początek”). Muzykę do produkcji napisali członkowie grupy Nick Cave and the Bad Seeds – Nick Cave i Warren Ellis. Światowa premiera „Aż do piekła” odbyła się w ramach 69. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie film spotkał się z doskonałym przyjęciem.

Dwaj bracia – Toby (Chris Pine) – zdesperowany ojciec, szukający lepszego życia dla syna oraz Tanner (Ben Foster), były skazaniec z wybuchowym charakterem, postanawiają okraść oddział banku, który skonfiskował ich zadłużoną, rodzinną ziemię. Napad udaje się, jednak sprawy szybko wymykają się spod kontroli. W pościg za braćmi wyrusza Marcus (Jeff Bridges), nieustępliwy Strażnik Teksasu, szukający ostatnich chwil sławy przed przejściem na emeryturę. Mimo policyjnej obławy, Toby i Tanner, skuszeni wizją szybkiego zysku, decydują się na kolejny wielki skok. Konfrontacja braci z zawziętym stróżem prawa wydaje się nieunikniona.

Zniewalający film!
Najlepsza rola Bridgesa od czasu „Prawdziwego męstwa” Coenów
Hollywood Reporter

Porażająco dobry!
Variety

Doskonały thriller
Daily Telegraph

Prawdziwy klejnot w swoim gatunku
CineVue

Oszałamiający spektakl
Guardian

Niezapomniane wrażenia
Indiewire

Świetny scenariusz. Jeff Bridges wreszcie otrzymał rolę na miarę swojego talentu.
Village Voice