polecam - piękny film

świetne angielskie kino!........jak zwykle

Sympatyczny. Perełką - wystąpienie muzyków światowej sławy. Jeśli ktoś ma ochotę na głębszy film o podobnej tematyce polecam polski film: "Jeszcze nie wieczór" Jacka Bławuta, z 2009 r.

Więcej takich filmów -mądry ,głęboko humanistyczny -godny obejrzenia -gra aktorów na wysokim poziomie -wart obejrzenia

dobry film ale cudownym bym go nie nazwała

Cudowny film! I nietypowy, bo historia rozgrywa się w domu dla emerytowanych muzyków i dotyczy ludzi starych. Pokazanych z niezwykłą kulturą i zrozumieniem (myślę, że trzeba samemu osiągnąć pewien wiek, by taki film zrobić), dyskrecją a zarazem z czułością i humorem. Nie wiem tylko, dlaczego reklamowany jest jako komedia, bo nie jest nią w najmniejszym stopniu. Subtelny angielski humor służy tu raczej złagodzeniu i oswojeniu tematu jakim jest przemijanie i związane z nim lęki. To film o przemijaniu - kameralny, wysmakowany, głęboko humanistyczny.
"Kwartet" to pokaz najwyższej wirtuozerii aktorów starszego pokolenia, z racji wieku coraz częściej odsuwanych na drugi plan, których umiejętności są coraz rzadziej wykorzystywane. Czego, patrząc na to co potrafią, można tylko żałować.
Film jest także hołdem złożonym niegdysiejszym gwiazdom: warto zaczekać na napisy końcowe, gdyż równolegle z nimi wyświetlane są zdjęcia z młodości wykonawców - nie tylko aktorów, ale i występujących w filmie emerytowanych muzyków o wspaniałym dorobku scenicznym.
No i wreszcie jest to debiut reżyserski Dustina Hoffmana, który w tej nowej roli sprawdził się wręcz brawurowo.